W polskim prawie karnym fundamentalną zasadą odpowiedzialności za przestępstwa uszczerbku na zdrowiu jest prymat skutku. Innymi słowy: przy ocenie czynu często nie liczy się to, co sprawca chciał osiągnąć, ale to, co faktycznie się stało.

Czym jest przestępstwo uszczerbku na zdrowiu?

Kodeks karny (art. 156–157 k.k.) rozróżnia kilka typów przestępstw uszczerbku na zdrowiu:

  • Ciężki uszczerbek na zdrowiu (art. 156 k.k.) – np. pozbawienie wzroku, słuchu, zdolności płodzenia, inny ciężki i trwały uszczerbek.
  • Średni uszczerbek (art. 157 § 1 k.k.) – np. złamanie kości, obrażenia powodujące rozstrój zdrowia trwający powyżej 7 dni.
  • Lekki uszczerbek (art. 157 § 2 k.k.) – np. siniak, drobne stłuczenie, skaleczenie, trwające nie dłużej niż 7 dni.

To, do której kategorii zostanie zakwalifikowany czyn, zależy od faktycznego następstwa, a nie od planów sprawcy. W praktyce o kwalifikacji prawnej czynu często decydują biegli lekarze, którzy określają jaki charakter ma spowodowany uraz.

Zamiary nie mają kluczowego znaczenia?

Niejednokrotnie zdarza się, że sprawca tłumaczy, że chciał jedynie „nastraszyć” kolegę, lekko go popchnął, a ten niefortunnie uderzył głową o krawężnik, doznając poważnego urazu mózgu. Tam gdzie mamy sprawę o przestępstwa uszczerbku na zdrowiu tam często niewinne intencje sprawcy mogą nie mieć znaczenia.

Skutki, które nie są normalnym następstwem czynu

Nie każdy skutek można jednak przypisać sprawcy. Jeśli w wyniku lekkiego pchnięcia pokrzywdzony zmarł, bo miał niezdiagnozowaną chorobę, która doprowadziła do nagłego zatrzymania krążenia, to taki skutek może zostać uznany za nieprzewidywalny. W takich przypadkach sprawca nie ponosi odpowiedzialności za cięższe następstwo, lecz za czyn zgodny z tym, co w normalnym biegu rzeczy mógł przewidzieć.

Jak to działa w praktyce?

Sąd analizuje:

  • stopień uszczerbku na zdrowiu,
  • związek przyczynowy między zachowaniem sprawcy a skutkiem,
  • formę winy – czy działał umyślnie czy nieumyślnie.

Co istotne – nawet jeśli sprawca nie przewidywał ciężkiego skutku, może ponosić odpowiedzialność za nieumyślne spowodowanie takiego skutku (art. 156 § 2 k.k.).

Prawo karne chroni dobro prawne, jakim jest zdrowie i życie człowieka. Dlatego nie można tłumaczyć się „nie chciałem zrobić krzywdy”. Odpowiedzialność karną kształtuje przede wszystkim rezultat czynu.

W przestępstwach uszczerbku na zdrowiu liczy się efekt, a nie zamiary – i warto o tym pamiętać, zanim „niewinne żarty” wymkną się spod kontroli.

Wola sprawcy rozstrzyga przy usiłowaniu

Omawiane wyżej kwestie nie dotyczą usiłowania przestępstwa. Usiłowanie to sytuacja, w której sprawa w celu popełnienia czynu zabronionego swoim zachowaniem bezpośrednio zmierza do jego dokonania, które jednak nie następuje. Np. sprawca zamachuje się nożem, aby zabić ofiarę. Ofiara uchyla się jednak i nóż ląduje tylko w jej ramieniu. W takich sytuacjach, gdy ze sposobu zadania ciosu wynika niewątpliwie, że sprawca chciał zabić pokrzywdzonego, nie będzie rozstrzygający tylko skutek. Atakujący może odpowiedzieć nawet za usiłowanie zabójstwa. W sprawach o usiłowanie nie liczy się zatem tylko efekt lecz również cel działania sprawcy. W usiłowaniu kluczowe znaczenie ma wola i zamiar.

Przewiń do góry