Gdy Prokuratur nabierze przekonania, że przestępstwo zostało popełnione przez konkretnego człowieka, wówczas zamyka śledztwo i kieruje akt oskarżenia. Od tego momentu podejrzany staje się oskarżonym.

Akt oskarżenia

Gdy z Prokuratury wychodzi akt oskarżenia to znaczy, że sprawa jest naprawdę poważna. Dalej o losach oskarżonego będzie już decydował Sąd. Sąd najpierw wstępnie bada akt oskarżenia i istnieje pewna nikła szansa, że dostrzeże istotne braki postępowania i wówczas zwróci sprawę prokuratorowi. Na tym etapie Sąd może także zadecydować o umorzeniu postępowania – jeżeli pobieżna analiza aktu oskarżenia wskazuje, iż zachodzą przesłanki ku temu. 

Jako obrońca oskarżonego niekiedy decyduję się na taki ruch, aby złożyć wniosek o wyznaczenie posiedzenia celem umorzenia postępowania. Robię tak np. gdy dowody z postępowania przygotowawczego w mojej ocenie nie uzasadniają zarzutów i zachodzi oczywisty brak faktycznych podstaw oskarżenia. Ale z wnioskiem takim może wystąpić także, gdy:

  • doszło do przedawnienia karalności, 
  • gdy sprawca działał w ramach obrony koniecznej lub w stanie wyższej konieczności, 
  • gdy czyn jest tak błahy, że jego społeczna szkodliwość jest znikoma 
  • lub z innych przyczyn wskazanych w art. 17 kodeksu postępowania karnego. 

W akcie oskarżenia powinno być dokładnie opisane to co się zarzuca oskarżonemu. Akt wskazuje także kwalifikacje prawną. To ona decyduje o tym, jaki sąd i w jakim składzie będzie rozpoznawał sprawę. Sprawy poważniejsze rozpoznaje w pierwszej instancji Sąd Okręgowy. 

Odpowiedź na akt oskarżenia

Po otrzymaniu aktu oskarżenia Sąd wysyła jego odpis do oskarżonego. Jeżeli wcześniej ustanowił obrońcę to odpis otrzyma też obrońca. 

To co istotne, z punktu widzenia dalszego postępowania to, że na tym etapie oskarżony, o ile chce, powinien zgłosić wnioski dowodowe. Co prawda, w postępowaniu karnym nie ma takiej dyscypliny dowodowej jak np. w postępowaniu gospodarczym  ale jeżeli Sąd wezwał nas do wskazania dowodów w zakreślonym terminie lepiej się z niego wywiązać. 

Oskarżony w terminie 7 dni od daty otrzymania aktu oskarżenia ma prawo złożyć odpowiedź na akt oskarżenia. Jeżeli tylko to możliwe to reprezentując oskarżonych staram się już w tym piśmie składać najważniejsze wnioski dowodowe. Zgłoszenie ich na tym etapie pozwala uniknąć zarzutu (zazwyczaj), że powołujemy dowody dla wywołania przewlekłości postępowania. Unikamy więc oddalenie wniosku dowodowego, choć Sąd nie może oddalić wniosku, który byłby bardzo istotny dla sprawy, tj. taki, który mógłby:

  • potwierdzić, czy został popełniony czyn zabroniony
  • czy czyn stanowi przestępstwo
  • czy zachodzi recydywa
  • czy należałoby orzec o umieszczeniu oskarżonego w zakładzie psychiatrycznym 

Dlaczego napisałam, że zgłaszanie dowodów jest uzależnione od woli oskarżonego? Dlatego, że oskarżony ma jedynie takie prawo, a nie obowiązek. Z zasady domniemania niewinności wynika, że to oskarżyciel ma udowodnić winę, a nie oskarżony dowieść swej niewinności. Jeżeli jednak oskarżony ma na swoją obronę argumenty, to w praktyce lepiej je powołać i zwiększyć szanse na korzystny wyrok.  

Obecność oskarżonego na rozprawie

Obecnie przepisy procedury karnej regulują obecność oskarżonego na rozprawach w ten sposób, że co do zasady, jest to dla niego prawo ale nie obowiązek. Co to oznacza? Że sprawa karna może się zakończyć nawet bez osobistej obecności oskarżonego na sali rozpraw. Oskarżony ma co prawda obowiązek informować Sąd o każdej zmianie swojego miejsca zamieszkania lub pobytu trwającej dłużej niż 7 dni. Jeżeli tego nie uczyni i w konsekwencji nie dotrą do niego wezwania na rozprawę, to Sąd może procedować bez niego. Istnieje także taka możliwość, że Sąd zobowiąże oskarżonego do obecności na rozprawie. Wówczas oskarżonego może nawet zatrzymać i doprowadzić na rozprawę przymusowo. Obecność oskarżonego na rozprawie jest także obowiązkowa w sprawach najpoważniejszego kalibru, czyli o zbrodnie. 

Wyjaśnienia

Z punktu widzenia linii obrony obecność oskarżonego najważniejsza jest na pierwszej rozprawie. Wówczas następuje otwarcie przewodu sądowego poprzez odczytanie aktu oskarżenia. Po odczytaniu zarzutów oskarżony może złożyć wyjaśnienia. Razem z moimi Klientami zawsze dokładnie omawiam to jak przebiega pierwsza rozprawa. Czego należy się spodziewać. Ładunek emocji na rozprawach zawsze jest spory. Wcześniejsza świadomość tego, co się wydarzy często pomaga nieco ukoić nerwy. Wcześniej uzgadniam także z oskarżonym jaką mamy linię obrony i czy w jej ramach oskarżony będzie składał wyjaśnienia, czy będzie odpowiadał na pytania. To bowiem przywilej oskarżonego, aby decydować o tym co i komu chce powiedzieć. Świadek stający na rozprawie nie ma takiego luksusu i co do zasady, musi odpowiadać na wszystkie zadane mu pytania. Oskarżony może być obecny w toku całego postępowania dowodowego. Jego prawem jest także możliwość wypowiadania się, co do przeprowadzonych dowodów. 

Rola oskarżonego nie jest może specjalnie chlubna ale niestety zdarza się. Od oskarżonego i jego obrońcy zależy w jaki sposób przez to przejdzie. Często linia obrony będzie zmierzała do uniewinnienia. Może się jednak także okazać, że najlepszym  rozwiązaniem będzie przyznanie, wyrażenie skruchy, naprawienie szkody, szybkie skazanie i uzyskanie w ten sposób łagodniejszej kary. 

Każda sprawa jest inna i w każdej obrona musi być skrojona na miarę. Tą miarę wyznaczają czyn, zarzuty, dowody, właściwości oskarżonego. Samemu trudno jest ocenić jaka obrona będzie najlepsza. Dlatego najlepiej powierzyć obronę zaufanemu adwokatowi, który poprowadzi oskarżonego przez tę trudną sytuację i pomoże uzyskać najbardziej optymalne zakończenie sprawy. 

Przewiń do góry