25 września 2024r. weszła w życie ustawa o ochronie sygnalistów, nakładająca na polskich pracodawców oraz organy administracyjne obowiązki polegające na wdrażaniu procedur, przyjmowaniu zgłoszeń i ich rozpoznawaniu. Przepisy wprowadzają także kary za przestępstwa dotyczące sygnalistów.
Główną rolą wprowadzonych regulacji ma być udrożnienie przepływu informacji oraz ochrona osób, które decydują się na zgłaszanie problemów.
Przepisy obecnie obowiązują w pełnym zakresie, choć wielu przedsiębiorców, a nawet organów administracyjnych jeszcze nie zdążyło wprowadzić ich życie w swoich strukturach. Za brak realizowania postanowień ustawy o ochronie sygnalistów mogą jednak grozić surowe kary – nawet kara pozbawienia wolności do 3 lat.
Jakie kary grożą na łamanie przepisów ustawy o sygnalistach?
Sankcje, jakie grożą za popełnienie przestępstwa przeciwko prawom sygnalisty mogą być bardzo surowe. Kary za przestępstwa dotyczące sygnalistów to:
- grzywna,
- ograniczenie wolności oraz
- pozbawienie wolności.
Przestępstwa pracodawców
Aby przepisy ustawy o ochronie sygnalistów nie były jedynie iluzoryczne wprowadzone zostały przepisy karne, które z naruszania praw sygnalistów czynią przestępstwo lub wykroczenie.
Do przestępstw, które pracodawca może popełnić względem sygnalisty należą:
- Uniemożliwienie lub utrudnienie dokonania sygnaliście zgłoszenia
- Podjęcie działań odwetowych (czyli zastosowanie względem sygnalisty negatywnych następstw dokonanego przez niego zgłoszenia jak np. zwolnienie, obniżenie wynagrodzenia, odebranie premii)
- Ujawnienie tożsamości sygnalisty
Jeżeli osoba, która utrudnia zgłoszenie stosuje wobec sygnalisty:
- przemoc,
- groźbę bezprawną lub
- podstęp
wówczas może otrzymać karę pozbawienia wolności nawet do 3 lat. Podobną karę może otrzymać osoba, która stosowała względem sygnalisty uporczywe działania odwetowe.
Przestępstwa pracowników
Warto wspomnieć, że także sygnalista może popełnić przestępstwo, zagrożone karą pozbawienia wolności. Jeżeli bowiem sygnalista świadomie zgłosił informację nieprawdziwą wówczas popełnił on przestępstwo. Tak samo traktowane jest publiczne ujawnienie, którego może dokonać sygnalista. Jeżeli informacja objęta zgłoszeniem lub ujawnieniem nie odpowiada rzeczywistości, a sygnalista był tego świadomy, wówczas popełnia przestępstwo zagrożone nawet karą pozbawienia wolności do lat 2.
Tym samym należy dojść do przekonania, że wprowadzone przepisy nie liberalizują odpowiedzialności za naruszenia dóbr osobistych, pomówień czy znieważeń. Każdy sygnalista odpowiada za treści, które przekazuje, a jeżeli świadomie podaje nieprawdę wówczas może spotkać się z odpowiedzialnością karną.
Braki procedur
Dla wszystkich tych, którzy mają obowiązek a nadal nie ustanowili wewnętrznych procedur przyjmowania zgłoszeń – takie zachowanie jest wykroczeniem. Pracodawca, który spełnia swoich obowiązków może ponieś odpowiedzialność w trybie przepisów o wykroczeniach. Za brak ustanowienia odpowiedniej procedury lub za ustanowienie wadliwej procedury grozi grzywna nawet do 5 tyś zł.
Kto konkretnie poniesie odpowiedzialność karną lub wykroczeniową
W praktyce niekiedy trudno będzie odpowiedzieć na pytanie o winnego naruszenia. Tam, gdzie mamy przestępstwo polegające na działaniu np. prowadzenie działań odwetowych, utrudnianie dokonania zgłoszenia, tam sprawcą będzie ten, kto podejmuje aktywność. Jeżeli jednak przestępstwo będzie polegało na nieczynieniu np. nie przyjęciu zgłoszenia, a w przypadku wykroczenia nie ustanowieniu procedury to osobom winną będzie ten na kim spoczywał obowiązek. Zazwyczaj odpowiedzialność dosięgnie kierownika danej jednostki. Może jednak dotyczyć także pracownika, który został upoważniony przez pracodawcę do podejmowania działań dot. sygnalistów.
Dotychczas próżno szukać doniesień o prowadzonych kontrolach oraz wszczętych postępowaniach karnych. Na to jeszcze za wcześnie. Zważywszy jednak na opór przedsiębiorców we wprowadzaniu odpowiednich regulacji należy spodziewać się, że kontrole będą prowadzone i mogą doprowadzić do karania, nawet tylko po to aby wymusić wdrażania ustawy.